Wszystkich, którzy lubią grzebać w ziemi ucieszy fakt, że nadszedł już czas na pierwsze wysiewy. Połowa lutego to doskonały termin na siew większości roślin. Prawdopodobnie część z „zielono zakręconych” już poczyniła pierwsze siewy. Być może nawet już przeszła do pikowania rozsad.

Oczywiście jeśli w domu, na parapecie zapewni się odpowiednie warunki świetlne, temperaturę oraz wilgotność niektóre nasionka wysiewać można wcześniej. Gdy nie ma się możliwości, by doświetlać siewki wysiew odłóżmy do marca, gdy jest już więcej naturalnego światła. Dzięki temu unikniemy wyciągania się młodych roślinek, tzn. nie staną się długie i wiotkie. Można również liczyć na łut szczęścia i liczyć na to, że wszystko będzie dobrze.

Skoro wiemy już jaki jest najlepszy termin wysiewu nasion, warto wiedzieć jak zrobić to dobrze  Poniżej kilka wskazówek.

Podłoże do siewu 

Wybór dobrego podłoża stanowi połowę sukcesu w całym procesie produkcji własnej rozsady warzyw i kwiatów. Warto zaopatrzyć się w gotową mieszankę przeznaczoną do wysiewów, którą można nabyć w dowolnym centrum ogrodniczym. By mieć całkowitą pewność, że taka ziemia nie zawiera szkodliwych patogenów można „przepalić” ją w piekarniku nagrzanym do około 150° (ok. 30 minut). Pamiętajmy żeby po tym zabiegu ziemia wystygła.

Do wysiewu można również użyć zwykłej ziemi uniwersalnej przeznaczonej, m.in. do roślin domowych. Ja wybieram tę opcję. Taką ziemię kupuję jesienią, by do czasu wysiewów przechować ją w pomieszczeniu gospodarczym, w którym bywa mroźno. To zabija szkodniki gnieżdżące się w takim podłożu. Oczywiście około tygodnia przed wysiewaniem nasion worek takiej ziemi należy wnieść do ogrzewanego pomieszczenia, by ogrzała się do temperatury pokojowej.

Ostatnim dobrym podłożem do wysiewu będzie stary, przekompostowany (2-3-letni) kompost, w którym zakończył się etap gnilny oraz rozkładu części organicznych. Zbyt młody kompost może niestety przynieść więcej nieszczęścia, gdyż w temp. pokojowej rozpocznie się proces rozpadu nieprzekompostowanych części organicznych. Skutkować to będzie oprócz pojawieniem się pleśni, czy gniciem siewek, również bardzo brzydkim aromatem, dlatego nie stosujemy takiego kompostu.

Nasiona

Wybierając nasiona przede wszystkim należy sprawdzić termin ich przydatności do siewu – jest to wydrukowana data na opakowaniu. Najlepiej kiełkować będą najświeższe nasiona, najtrudniej lub w ogóle nasiona stare, dlatego nie warto przechowywać takich nasion przez kilka lat. Oczywiście przed posianiem można wykonać test zdolności do kiełkowania, tj. wyłożyć kilka nasion na wilgotny wacik i sprawdzić, czy po kilku dniach nasiona wykiełkowały. Jeśli tak oznaczać to będzie, że nadają się do siewu. Wiele roślin ma bardzo krótki okres kiełkowania nasion, a tym samym ich przydatności do siewu. Przykładem takich roślin są sasanki, których nasiona powinno wysiewać się do trzech miesięcy po ich zebraniu. Im starsze tym ryzyko niepowodzenia wzrasta.

Oczywiście zakup nasion to nie jedyny sposób na ich pozyskanie. Najtańsze, bo całkowicie darmowe jest zbieranie nasion kwiatów, czy pozostawionych do zakwitnięcia warzyw we własnym ogrodzie. Takie nasiona zbieramy o odpowiedniej porze, opisujemy, suszymy i przechowujemy w suchym, lecz chłodnym miejscu, najlepiej w papierowych torebkach. Nadmiar nasion można przeznaczyć na wymianę z sąsiadami, z przyjaciółmi, z ludźmi z forów ogrodniczych, czy podczas akcji wymiany nasion.

Pojemniki

Do wysiewu nasion można użyć doniczek, czy skrzynek. Ja od lat stosuję te same pojemniki, np. po lodach, mięsie, pojemniki po jogurtach oraz inne plastikowe tacki. Oczywiście przed użyciem wszystkie muszą być umyte, by nie namnażały się później patogeny chorobotwórcze. Wiele osób zaopatruje się również w sklepach ogrodniczych w krążki torfowe (przed użyciem należy je namoczyć, by spęczniały), czy doniczki torfowe. Można je wsadzić do ziemi wraz z rośliną, dzięki czemu unikniemy uszkodzenia młodych korzeni, a rozkładając się taka doniczka, czy krążek wzbogacą glebę. W sprzedaży widziałem woreczki do siewek, które podobnie jak produkty torfowe wsadzamy do ziemi wraz z roślinką. Do siewów nadają się również tekturowe tubki z papieru toaletowego, czy papierowego ręcznika.

Do późniejszego pikowania (głównie pomidorów) stosuję ucięte w połowie butelki po napojach. Należy pamiętać o wykonaniu otworów odpływowych w plastikowych pojemnikach, by móc kontrolować wilgotność podłoża i uniknąć przelania. Do oznaczania wysiewanych roślin można stosować gotowe, plastikowe znaczniki lub można je samemu wyciąć, np. z wieczka po lodach. Można użyć plastikowych sztućców albo drewnianych patyczków po lodach. Do pojemnika z nasionami można włożyć opakowanie wysiewanych nasion lub po prostu opisać markerem pojemnik. Przy wysiewaniu wielu roślin warto to zrobić dokładnie opisując gatunek, odmianę, a nawet datę siewu.

Technika wysiewu

Jeśli zgromadzimy już wszystko zabieramy się do siewu. Drobne nasionka wystarczy lekko przycisnąć do podłoża, nieco większe warto obsypać bardzo cienką warstwą ziemi. Po wszystkim ziemię podlewamy, a pojemniki ustawiamy w ciepłym i bardzo słonecznym miejscu (jeśli nie chcemy doświetlać siewek). Optymalna temperatura dla kiełkowania większości roślin to 20-25°, dlatego warto ustawić je na południowym parapecie w pobliżu grzejnika. Wielu ogrodników, by podnieść temperaturę stosuje maty grzewcze, które umieszcza się pod pojemnikiem z nasionami. Później, gdy młode roślinki wypuszczą pierwszą parę liści właściwych już nie będą potrzebowały tak wysokiej temperatury, wtedy wskazana będzie między 18-20°. By kiełkujące nasiona miały wystarczającą wilgotność niektórzy przykrywają pojemniki woreczkiem foliowym, taflą szkła, innym pojemnikiem odwróconym do góry dnem. Pamiętać należy w takim przypadku o zdjęciu takich okryć i wietrzeniu siewek przynajmniej raz na dzień, by uniknąć ich pleśnieniu. Innym sposobem, by zwiększyć wilgotność powietrza jest zraszanie siewek raz dziennie.

Polecam również zajrzeć do kalendarza ogrodnika, w którym znajdziesz inne zadania, do wykonania w lutym.